Weselne toasty – hit czy kit?

Na każdym weselu przychodzi taki moment, że goście zasiadają przy stołach i pojawia się kwestia toastów. Nie ma chyba osoby, która nie pamiętałaby sceny z filmu Wielki Gatsby, w reżyserii Baza Luhrmanna, kiedy to Leonardo DiCaprio z uniesionym w dłoni kieliszkiem szampana uśmiecha się na tle wybuchających fajerwerków. I choć nie odbywało się to w ślubnej scenerii, to ten obraz szybko stał się synonimem blichtru i dobrej zabawy. Jak zatem wznosić i wygłaszać weselne toasty, by wywoływały tylko takie, pozytywne wspomnienia?

W polskiej kinematografii możemy z kolei znaleźć przykłady na to, jak toastów nie wygłaszać i jak się nie zachowywać w ich trakcie. W czarno-białej komedii, pt. „Każdemu wolno kochać" jesteśmy świadkami sceny toastu weselnego, w trakcie której niefrasobliwy Hipek (w tej roli Adolf Dymsza) w trakcie przemówienia ojca Panny Młodej zagapia się i wlewa alkohol do rękawa jednego z gości.  Prawda jest bowiem taka, że toasty weselne mogą być jednymi z najpiękniejszych i najbardziej wzruszających chwil wieczoru, ale mogą też okazać się nieporozumieniem, wzbudzić zażenowanie czy nawet łzy. Na co zatem zwracać uwagę przy ich wygłaszaniu?

 

Kolejność wygłaszania toastu

 

Toast weselny wznoszony jest na cześć najważniejszych gości, czyli Państwa Młodych, i - zgodnie z tradycją - w pierwszej kolejności wznosi go ojciec Panny Młodej, który pełniąc funkcję gospodarza uroczyście wita nowożeńców i ich gości, przybyłych na wesele. Może do niego dołączyć również ojciec Pana Młodego. Taka sekwencja wynika z dwóch uniwersalnych zasad poprawnego zachowania, dotyczących nie tylko wesela. Pierwszy toast należy zawsze do gospodarza. Absolutnie nie wypada któremukolwiek z gości go uprzedzić, ponieważ popełniłby tym samym faux pas. Druga zasada mówi, że to mężczyzna, a nie kobieta wznosi toast. Mowa oczywiście o sytuacjach pozazawodowych (w relacjach służbowych płeć nie ma znaczenia).

Zawsze po toaście gospodarzy powinien nastąpić rewanż, czyli to Pan Młody musi wygłosić toast składający się z trzech części. Pierwsza to podziękowania za miłe słowa; druga stanowi odwołanie się do toastu gospodarzy i trzecia - krótkie przemówienie na cześć rodziców.

Współcześnie jednak, coraz częściej zdarzają się sytuacje, kiedy to przywilej (obowiązek) wzniesienia toastu spoczywa na świadkach – jest to zwyczaj, który przybył do Polski z Ameryki. Następnie, jeśli będą chętni, toasty wznoszą weselni goście. W sytuacji, kiedy osobą udzielająca ślubu jest urzędnik stanu cywilnego, to on, po zakończeniu ceremonii ślubnej, wygłasza toast jeszcze w urzędzie.

 

Sposób wygłaszania toastu

 

Mówiąc o toastach, nie można również zlekceważyć samej formy ich wygłaszania. Przy pierwszym, oficjalnym toaście, osoba go wznosząca (ojciec, świadek) oraz goście powinni wstać, natomiast Nowożeńcy siedzieć. Natomiast przy kolejnych toastach wstaje jedynie osoba ten toast wygłaszająca.

Każdy, ko pragnie wygłosić toast, powinien w elegancki sposób zwrócić na siebie uwagę gości, na przykład wykorzystując kieliszki do wina - delikatnie uderzając sztućcem w kieliszek. Należy jednak pamiętać, by w trakcie wygłaszania toastu, odstawić kieliszek na stół. Równie ważne, jak zachowanie osoby wygłaszającej toast, jest zachowanie weselnych gości – w złym tonie jest wychodzenie w trakcie wygłaszania toastu czy prowadzenie w tym czasie prywatnych rozmów. To zachowanie niegrzeczne zarówno w stosunku do osoby wznoszącej toast, jak i w stosunku do Nowożeńców.

 

Toast idealny

 

Poprawny toast ślubny to coś więcej niż tylko słowa: „Zdrowie Pary Młodej!”. Wygłoszony tekst powinien być miły, może wzruszać i wyciskać łzy, może być też zabawny, ale absolutnie nie powinien nikogo znieważać czy wyśmiewać jego wad. Styl toastu warto dostosować zarówno do momentu, w którym zostanie wygłoszony, jak i do stylu przyjęcia czy samych zgromadzonych gości. Kiedy toast jest wygłaszany po rozpoczęciu przyjęcia weselnego, powinien mieć bardziej oficjalny charakter. Im więcej czasu upływa od chwili rozpoczęcia zabawy do momentu wygłoszenia toastu, tym bardziej możemy sobie pozwolić na żarty i / lub frywolność.

Najlepsze toasty nie powinny trwać dłużej niż 2- 3 minuty, szczególnie jeśli toastów będzie więcej. Im krótszy i ciekawszy toast, tym większa gwarancja, że zapadnie gościom w pamięć i nie znudzi. Słowa toastu powinny wypływać prosto z serca, tekst nie powinien zawierać górnolotnych słów czy porównań, które będą zrozumiałe tylko dla niewielkiej grupy gości.

Przed wygłoszeniem toastu warto poświęcić nieco czasu na jego ułożenie – spontaniczność zwykle się przy wygłaszaniu przemówień nie sprawdza. W sytuacji, kiedy odpowiednie słowa nie przychodzą do głowy, wydają się zbyt patetyczne, lub – przeciwnie – zbyt proste, warto skorzystać z licznych przykładów toastów gotowych, dostępnych w zasobach Internetu.

Produkty powiązane